Erytrea – fakty, które warto znać

W czasach kolonizacji Afryki w XIX wieku obszarem położonym nad Morzem Czerwonym zainteresowali się Włosi. Morze Czerwone miało bowiem duże znaczenie strategiczne i handlowe. Włosi mieli zamiar utworzyć na tym terenie kolonię – Afrykę Północno-Wschodnią. Najpierw zakupili kawałek terytorium Assab od sułtanów tych ziem, a w 1882 roku ogłosili port Assab wraz z przylegającym do niego obszarem – kolonią włoską. Wraz z upływem lat ekspansja włoska kierowała się na północ. Zajmowanie terenów nie było trudne. Nie miały one dawniej wspólnej nazwy, a podzielone były na wiele okręgów jak np. Serauje, Hamasjen, Keren, które miały swoich zarządców, mniej lub bardziej samodzielnych politycznie. Włosi oferując pieniądze za dzierżawę ziemi byli dobrymi kontrahentami dla muzułmanów. Włoska ekspansja stanowiła zagrożenie dla północnych granic Etiopii, a ówczesny cesarz nie chciał pozbawić Etiopii utraty dostępu do morza. 1 stycznia 1890 roku Włosi proklamowali powstanie kolonii na wybrzeżu Morza Czerwonego o nazwie Erytrea. Na niemal sześćdziesiąt następnych lat zerwane zostały związki Erytrei z Etiopią. Włosi osłabiali wpływy etiopskie i jej władzę, budując poczucie separatyzmu wśród mieszkańców Erytrei, którzy poprzez wieloletnie kontakty z muzułmanami bardziej związani byli ze światem arabskim niż z Etiopią. 

Pod rządami kolonizatorów Erytrea przeszła modernizację. Asmara wyrosła na czarujące miasto w stylu śródziemnomorskim, unowocześniono porty Massaua i Assab. Wybudowano twarde drogi, pojawiły się zaczątki przemysłu. Bardzo szybko rosła również populacja Erytrei. Ziemie rolne przejmowane były przez kolonizatorów, następowała migracja ludzi do miast. Erytrea nie była jednak dostawcą surowców dla Włochów. Wprost przeciwnie – Włosi subsydiowali swoją kolonię. Korzystali z siły roboczej, ludność zaciągali do wojska w celu ekspansji kolonialnej.

Kiedy w 1941 roku Włosi ponieśli klęskę w II wojnie światowej, tereny Erytrei przeszły pod tymczasowy wojskowy zarząd brytyjski, który trwał do 1952 roku. Okres ten był dla mieszkańców Erytrei czasem wzmożonej aktywności politycznej i dyplomatycznej, a także czasem rozwoju partyjnego. Wskutek energicznej akcji cesarza Etiopii Hajle Syllasje I w 1950 roku ONZ przyjęło rezolucję o włączeniu Erytrei w skład Etiopii jako autonomicznej prowincji z własnym rządem i parlamentem. Erytrea była lepiej rozwinięta gospodarczo, ponieważ Włosi w okresie kolonizacji założyli urządzenia nawadniające i irygacyjne, uregulowali rzeki w celu nawadniania pól, wybudowali wodoodporne drogi, w tym drogę z Asmary do Massauy. Wybudowali także sieć placówek oświatowych i zdrowotnych. W połowie lat pięćdziesiątych przez Massauę i Assab przechodziło około 50–60% etiopskiego importu i eksportu.

W 1962 roku parlament Erytrei podjął uchwałę o pełnym połączeniu z Etiopią na prawach prowincji. Przeciwnicy tej decyzji rozpoczęli walki o wyzwolenie. Po obaleniu cesarza Hajle Syllasje w 1974 roku sytuacja nie uległa zmianie. Socjalistyczne, dyktatorskie rządy pułkownika Mengystu Hajle Marjama pogrążyły Etiopię wraz z Erytreą w głębokim kryzysie.

W 1991 roku Mengystu Hajle Marjam uciekł z Etiopii, a władzę przejął Rewolucyjno-Demokratyczny Front Ludu Etiopskiego1. Na skutek powstałej sytuacji politycznej Erytrea uzyskała niepodległość w 1993 roku. Żeby nie pozbawiać Etiopii dostępu do morza Erytrea zgodziła się na wolne udostępnienie portu Assab, a potem Massauy. Przyjazne stosunki utrzymywały się do 1997 roku. Istotą przyszłego konfliktu stały się rozbieżności co do określenia granicy między oboma państwami oraz zmiana waluty w rozliczeniach handlowych z etiopskiego byrra na erytrejską nakfę. Ponadto Erytrea podnosiła opłaty za użytkowanie portu Assab, co dla Etiopczyków było nie do przyjęcia. W 1998 roku pomiędzy Etiopią a Erytreą wybuchła wojna. Traktat pokojowy został podpisany w 2000 roku, jednak do dnia dzisiejszego nie uregulowana została kwestia dostępu Etiopii do morza i portów erytrejskich, granica pomiędzy dwoma państwami pozostaje zamknięta, a stosunki są bardzo chłodne.

Dane ogólne

Erytrea (nazwa oznacza "kolor czerwony") to kraj położony w Rogu Afryki nad Morzem Czerwonym. Graniczy z Etiopią, Sudanem, Dżibuti. Erytrea uzyskała niepodległość od Etiopii 24 maja 1993 roku.

  • Powierzchnia Erytrei: 117 600 km2
  • Liczba ludności (dane szacunkowe na 2015): 6 527 689
  • Język urzędowy: tigrinia, arabski, angielski, inne języki
  • Stolica: Asmara
  • Ustrój polityczny: republika
  • Prezydent: Isajas Afauerki
  • Kod telefoniczny: +291
  • Liczba uchodźców: 357 406 (dane UNHCR), 100 tysięcy w Sudanie, 100 tysięcy w Etiopii

Ludność

Erytrea to kraj zamieszkiwany przez 9 grup etnicznych, wyznających różne religie, z przewagą ortodoksyjnych chrześcijan i dużą grupą muzułmanów.

Są to: Tigrajczycy (chrześcijanie), Tigre, Soho, Raszaida, Bedża, Afar, Nara (muzułmanie), Bilen (muzułmanie i katolicy), Kunama (religia rodzima, ale nie uznawana oficjalnie przez rząd).

Chrześcijanie zamieszkują głównie północną część kraju – wyżyny, co ma związek z historyczną przynależnością Erytrei do Etiopii, która to przyjęła chrześcijaństwo w IV wieku naszej ery. Islam z kolei obecny jest na tym terenie od VII wieku i wiąże się z intensywną wymianą handlową pomiędzy cesarstwem Aksum2 i Nubią3 a Półwyspem Arabskim. Islam przyjęły ludy nomadów (Bedża, Bilen, Hedareb, Afar). Rashaida to Arabowie, którzy przybyli do Erytrei w XIX wieku i osiedlili się wzdłuż wybrzeża, przy granicy z Sudanem.

Uchodźcy

UNHCR szacuje, że na świecie jest 357 406 uchodźców z Erytrei, a miesięcznie przez Etiopię i Sudan do Europy i dalej ucieka około 5 tysięcy kolejnych.

a) Najczęstszym powodem starania się o status uchodźcy w Europie jest obawa o życie ze względu na prześladowania z powodu NIELEGALNEGO opuszczenia kraju. Legalny wyjazd z Erytrei jest możliwy za zgodą władz, po uzyskaniu wizy wyjazdowej w paszporcie. Opuszczający kraj nielegalnie uważani są za zdrajców. Deportowani do Erytrei mogą zostać aresztowani (kara od 8 miesięcy do 3 lat, służba wojskowa) i poddani torturom4. Zdarza się, że niektórzy mogą wrócić bez zagrożenia życia i zdrowia pod warunkiem podpisania w ambasadzie oficjalnych "Przeprosin" (Immigration and Citizenship Service Request Form) oraz zobowiązania się do opłacania podatku od diaspory5. List z przeprosinami oznacza automatyczne przyznanie się do wykroczenia, jakim jest ucieczka od służby wojskowej i wyrażenie gotowości do poddania się karze. Bez udowodnienia, że płaci się podatek nie jest możliwy wjazd na teren Erytrei, nie można odnowić paszportu, nie można prowadzić biznesu, nie można przesłać pieniędzy rodzinie. Erytrea jest również "znana" ze sportowców, którzy wyjeżdżając na różnego rodzaju zawody, olimpiady często zostają w kraju docelowym i występują o status uchodźcy. W ciągu ostatnich 5 lat w gronie tym znalazło się 50 erytrejskich piłkarzy; dwóch pilotów samolotów wojskowych poprosiło o azyl w Arabii Saudyjskiej. Podczas swojej oficjalnej podróży do Niemiec, uciekł również minister ds. informacji.

b) Władze Erytrei nie chcą, aby ludzie wyjeżdżali z kraju, ponieważ obywatele (kobiety i mężczyźni) muszą odbyć służbę wojskową. W 1993 roku w referendum ponad 99% Erytrejczyków opowiedziało się za niepodległością. Na czele rządu stanął Isajas Afauerki, który przez wiele lat ramię w ramię z etiopskimi partyzantami walczył z reżimem Mengystu Hajle Marjama6. Od początku swoich rządów Isajas7 rządził silną ręką, dążył do uniezależnienia się od Etiopii i demonstracji siły, samowystarczalności i destabilizacji regionu. Chcąc wzmocnić pozycję gospodarczą kraju wprowadził walutę erytrejską – nakfę, co wpłynęło na rozliczenia handlowe z Etiopią i tym samym rozpoczęło spór, który pod pretekstem potyczki o granice i miasto Badme przerodził się w wyniszczającą oba kraje wojnę. Od 2001 roku zagrożenie Etiopią i atakiem z innych stron jest ciągle obecne w narracji Isajasa Afauerki i służy za usprawiedliwienie dla wszelkich działań militarnych i kontrolnych wobec obywateli Erytrei.

Obowiązek służby wojskowej przez okres 18 miesięcy nałożono w 1995 roku na kobiety w wieku 18–47 i mężczyzn w wieku 18–54. Teoretycznie 6 miesięcy przeznaczone jest na szkolenie wojskowe, a kolejne 12 na tzw. "odbudowę narodu". Erytrea ma największą armię w Afryce – 250 tysięcy żołnierzy plus ok. 3 miliony rezerwistów. Szacuje się, że około 5% populacji kraju, czyli co dwudziesty Erytrejczyk (ponad połowa ludności ma poniżej 24 lat), żyje z dala od domu, w barakach bądź namiotach, budując drogi, budynki – formalnie "odbudowując kraj". Zarabiają przy tym około 30 dolarów miesięcznie. Dla wielu taki rodzaj służby to niewolnictwo. Po 18 miesiącach rezerwiści zdają egzaminy i w zależności od umiejętności mogą zostać obowiązkowo wezwani do pracy w różnych miejscach kraju jako np. nauczyciele, pielęgniarki czy dziennikarze państwowej telewizji Eri-TV. Zgodnie z prawem służba może zostać wydłużona w czasie "narodowego kryzysu". W rzeczywistości, na mocy tego prawa od 1998 roku do służby wzywani są 16–17 latkowie, którzy najczęściej zostają na czas nieokreślony. Decyzja o zwolnieniu ze służby należy do dowódcy. Rodziny często nie wiedzą, gdzie przebywa rekrut. Odwiedziny są zabronione. To dowódca decyduje czy rekrut może odwiedzić rodzinę, czy nie. W czasie służby nie można studiować ani pracować. Decyzję o tym również podejmuje dowódca. Z przeprowadzonych badań na 215 uciekinierach wynika, że średnio służba w wojsku wynosiła 6,5 roku.8 Niektórzy mieli za sobą 12 lat służby. Badani mówili również o korupcji, wykorzystywaniu seksualnym i okrucieństwie mającym miejsce w koszarach9.

Nie ma certyfikatu ukończenia służby wojskowej. Jedynym wyznacznikiem jest wiek – dla mężczyzn 54 lata, dla kobiet – 47.

c) Służba wojskowa wpływa na losy całych rodzin. Młodzi ojcowie brani do wojska na lata, nie poznają swoich dzieci i vice versa. Dzieci, które zostają same z matkami na gospodarstwach, zmuszone są do porzucenia szkoły i pracy w polu, a bez edukacji tracą prawo do poruszania się po Erytrei, co oznacza, że jeśli zostaną złapane poza domem – idą do aresztu. Nie mają żadnej przyszłości, ponieważ przyszłość nie zależy od nich. W wieku 16 lat zostaną wcielone do wojska, nie wiedząc na jak długo. Większość wykształconej kadry uciekła z kraju. Nauczaniem zajmują się młodzi rekruci, którzy z kolei nie mają poważania wśród uczniów. Skutkiem tego edukacja jest na bardzo niskim poziomie. Większość uczęszcza do szkoły tylko po to, by mieć prawo poruszania się po mieście.

Służba wojskowa oznacza nagminne, permanentne łamanie praw człowieka

d) Służba w wojsku ma wpływ na gospodarkę kraju. Erytrea, która w 80% składa się z rolników cierpi na niedostatek rąk do pracy. Większość młodych ludzi przebywa w koszarach na pustyni, a na polach brakuje rąk do zbierania plonów. Zdarzały się przypadki, że całe rodziny szły do wojska, a ziemia leżała odłogiem. To z kolei przekłada się na niedostatki produktów rolnych, co w państwie, na które nałożone są sankcje gospodarcze, oznacza wzrost cen żywności. Dodatkowo część żniw przeznaczana jest dla armii. Sposobem kobiet na uniknięcie służby jest ciąża, stąd w kraju odnotowuje się rosnącą liczbę samotnych matek – niegdyś rzecz nie do pomyślenia w kulturze Erytrei. Mężczyźni ratują się głównie ucieczką.

Ustrój polityczny

Ustrój polityczny wprowadzony przez prezydenta Isajasa Afauerki nie wróży żadnych zmian. Prezydent jest szefem państwa i głową rządu, jest również głową Rady Państwa i Zgromadzenia Narodowego. Ministrowie mianowani są przez prezydenta. Ostatnie narodowe wybory odbyły się w 1993 roku. Wybory narodowe zostały zawieszone do odwołania w wyniku wojny z Etiopią w 2001 roku, odbywają się tylko wybory regionalne. Teoretycznie w 1997 roku przyjęto nową konstytucję, jednak nigdy nie weszła ona w życie.

W parlamencie 75% miejsc zajmują przedstawiciele PFDJ (People’s Front for Democracy and Justice) – jedynej partii uznawanej oficjalnie przez rząd. W 2001 roku Zgromadzenie Narodowe przygotowało projekt legislacji dotyczącej partii politycznych, ale debata i głosowanie nad tym projektem do tej pory się nie odbyły. Sędziów sądu najwyższego mianuje prezydent10.

Gromadzenie się w grupach więcej niż dwuosobowych może być podstawą do zatrzymania i śledztwa. Panuje powszechne poczucie permanentnej inwigilacji i donosicielstwa. Rząd ma swoich informatorów wśród społeczeństwa, stąd ludzie żyją w strachu przed spotykaniem się, rozmową z sąsiadami a nawet z rodziną.

Nie ma zgromadzeń publicznych. Te zarezerwowane są dla prezydenta i jego partii.

Ludzie w Asmarze żyją dzięki pieniądzom wysyłanym przez rodzinę spoza Erytrei. Około ¼ społeczeństwa żyje poza Erytreą. Szacuje się, że wysyłają oni rodzinom równowartość 38% PKB Erytrei. Rząd nałożył na te przepływy 2% podatku. Jedno gospodarstwo domowe na trzy zależy od dochodu z zagranicy. Pieniądze są wydawane na życie codzienne oraz na edukację dzieci.

Poza Asmarą ludziom żyje się bardzo ciężko. Na ulicach widać głównie kobiety, dzieci i ludzi starszych. Mężczyźni są w koszarach lub uciekli.

Od 2010 roku rząd nie pozwala na zakładanie własnych przedsiębiorstw. Dozwolone są jedynie małe sklepiki. Na dowolne zakupy ludzie jednak nie mają pieniędzy. Istnieje system kartek na żywność, ale uzyskanie ich zależy od stosunków, jakie się ma z władzą. Wszystko jest kontrolowane przez rząd.

Opozycja i niezależne media

W Erytrei nie istnieje opozycja, nie istnieją żadne niezależne, prywatne media. W raportach Freedom House Erytrea zajmuje jedno z końcowych miejsc na liście pod względem wolnych mediów. Choć konstytucja z 1997 roku gwarantuje wolność i niezależność prasy, to fakt, że do tej pory przepisy konstytucji nie weszły w życie oraz wojna z Etiopią, pomogły prezydentowi w 2001 roku znieść i zakazać działalności mediom innym niż rządowe. Wydawcy i dziennikarze zostali uwięzieni, w sumie 28 dziennikarzy (dane z 2012 roku). Stan zdrowia niektórych jest zły. Podejrzewa się, że kilku zmarło. Dziennikarze zagraniczni musieli opuścić kraj. Jeśli korespondent zagraniczny chce wjechać do Erytrei, musi dostać na to pozwolenie oraz zapewnić, że będzie pisał dobrze o reżimie. Nielicznym dziennikarzom zagranicznym działającym pod przykrywką udało się napisać kilka reportaży, a prezydent Isajas udzielił wywiadów zagranicznym telewizjom np. szwedzkiej IV4 czy Al-Jazeera. Jednak od 2012 roku napisanie artykułu z Erytrei stało się praktycznie niemożliwe. Pracodawcą dla mediów stało się państwo. Obecnie w Erytrei istnieją 3 gazety, 2 telewizje oraz 3 stacje radiowe – wszystkie pod kontrolą państwa. Prywatnie można zakupić telewizję satelitarną, ale trzeba uzyskać pozwolenie na oglądanie zagranicznych programów. Kilka stacji radiowych, prowadzonych przez diasporę spoza Erytrei podejmuje próby przedarcia się do słuchaczy w kraju przez satelitę. W 2012 roku udaremniono i całkowicie odcięto możliwość słuchania opozycyjnego radia Erena.

Internet również jest kontrolowany przez rząd, ponieważ jakikolwiek sygnał musi iść przez infrastrukturę państwową. W 2012 roku tylko 0,8 % ludności miało dostęp do internetu. Wiele stron internetowych jest zablokowanych, jak np. YouTube. Panuje powszechne przekonanie, że władze mają dostęp do e-maili11.

Działalność organizacji pozarządowych broniących praw człowieka w Erytrei 

W Erytrei nie działają organizacje pozarządowe. W 2005 roku USAID12 został wyrzucony z Erytrei, a dla rodzimych organizacji wprowadzono nowe prawo. Muszą one płacić podatek od importowanych towarów, składać raporty z działalności co 3 miesiące i spełniać wymogi finansowe wyznaczone przez rząd. Ostatnie organizacje, które działały w Erytrei zostały zmuszone do jej opuszczenia w 2011 roku. Rząd nałożył kontrole na działania agend ONZ nakładając na ich pracowników zakaz opuszczania Asmary bądź terenów, na których mają misję13. Organizacje monitorujące prawa człowieka nie mają dostępu do więzień, obozów wojskowych itp., stąd weryfikacja zeznań uchodźców na miejscu nie jest możliwa.